Skrzypek na dachu
26.06.2007 | komentarze: 0
Nie ma cienia przesady w stwierdzeniu, że „Skrzypek na dachu” to perełka gatunku – jest to dzieło ponadczasowe i uniwersalne, poruszające niezwykle ważne zagadnienia egzystencjalne, a przez to każdemu w jakiś sposób bliskie. Całości smaczku dodaje natomiast przepiękna, zapadająca w pamięć muzyka.
Charakterystyczna kultura żydowska ze swoją obyczajowością i specyficznym humorem oraz umiejętnie zarysowana carska Rosja z początku XX wieku stanowią doskonałe tło dla poruszanych problemów, nakreślając jednocześnie dramatyczne losy Żydów – narodu „wiecznych tułaczy”.
Niemym obserwatorem wydarzeń jest tytułowy Skrzypek. Pojawia się w każdym ważniejszym momencie musicalu, wygrywając na skrzypcach melodie, odzwierciedlające nastroje bohaterów.
Główny bohater – ubogi mleczarz Tewje, ojciec pięciu córek, zmaga się z codziennością, prowadząc filozoficzne rozmowy z Bogiem. Dzięki nim odnajduje radość życia i nie traci nadziei na lepsze jutro. Bo przecież „skoro jest tak źle, że nie może być już gorzej, to może być tylko lepiej”. Czyż nie jest on podobny do każdego z nas, kiedy zamartwia się nad swoim ubogim życiem i marzy o bogactwie? Któż z nas nie potrafi zanucić kultowej piosenki z musicalu „Gdybym był bogaczem”?
W Anatewce – ukraińskiej wiosce zamieszkiwanej przez Żydów – ważną rolę odgrywa tradycja. To ona kieruje życiem mieszkańców osady i to jej jest ono podporządkowane – małżeństwa zawierane są przy udziale swatki, a kobiety nie mogą bawić się wspólnie z mężczyznami. Jak mówią bohaterowie musicalu – „bez tradycji ich życie byłoby chwiejne jak ten skrzypek na dachu”.
Ku zaskoczeniu i początkowej niechęci Tewjego, jego córki sprzeciwiają się obowiązującej „od zawsze” tradycji, łamiąc fundamentalne zasady w imię własnego szczęścia. Mleczarz rozmyśla nad słusznością ich wyborów, wypowiadając kwestię – „ale z drugiej strony…”. Przychodzi jednak chwila, kiedy zrozpaczony ojciec wykrzykuje: „Nie! Nie ma drugiej strony!”, wyrzekając się swojej ukochanej córki, swojego „drogiego kwiatuszka”.
Musical powstał na podstawie opowiadań Szolema Alejchema. Libretto napisał Joseph Stein, a teksty piosenek – Sheldon Harnick. Przepiękną muzykę, nawiązującą do żydowskiej tradycji, skomponował Jerry Bock. „Skrzypek na dachu” miał swoją prapremierę 22 września 1964 r. w nowojorskim Imperial Theatre, a prapremiera polska odbyła się 5 maja 1983 r. w Teatrze Muzycznym w Łodzi.
Od czasu swojego powstania musical był wystawiany na świecie wiele razy. Doczekał się także licznych realizacji w całej Polsce i do dziś jest chętnie grany w teatrach.
W 1971 r. „Skrzypek…” został zekranizowany. Film w reżyserii Normalna Jewisona otrzymał Oscara i po dziś dzień wzrusza kolejne pokolenia widzów. W głównej roli obsadzono niezapomnianego Topola – artystę, który stworzył tak doskonały wizerunek Tewjego, że dorównanie mu stanowi nie lada wyzwanie. Jego brawurowa interpretacja piosenki „Gdybym był bogaczem” to kunszt artyzmu.
Autor: Dagmara Grodzka