Spektakle Teatru Junior na zakończenie sezonu

16.06.2009 | komentarze: 0 | galeria zdjęć

Kolejny sezon artystyczny w Teatrze Muzycznym w Gdyni został zakończony 15 czerwca nie tylko głośnym i uwielbianym przez publiczność spektaklem "Skrzypek na dachu" w reżyserii Jerzego Gruzy. Trzy godziny wcześniej na scenie kameralnej wystąpili uczestnicy działającego przy placówce Teatru Junior. Młodzież w kilku przypadkach dała popis niegorszy niż zawodowi artyści.

Pokaz miał rozpocząć się o godzinie 16. Co ciekawe, przedpremierowe fragmenty spektaklu "W pętli", wyreżyserowanego przez Marka Richtera, zaprezentowano już o 15:30, przez co nie wszyscy chętni zdołali je zobaczyć.

Teatr Junior wystawił również przedstawienie "Hotel Palace" w reżyserii Tomasza Czarneckiego - zwariowane i szalone, pełne młodzieńczej energii i zabawy. Na koniec odbył się koncert piosenek o miłości "Miłość nieznana", przygotowany pod kierunkiem Reni Gosławskiej. Koncert okazał się najmocniejszym punktem pokazu. Zaprezentowano znane mniej lub bardziej utwory w zupełnie nowych aranżacjach akompaniującego na pianinie Artura Guzy, przeplatane sentencjami o miłości - nie zawsze szczęśliwej, nie zawsze pięknej, często bolesnej, bo zranionej przez nieodpowiedzialnego, nieszczerego, niedojrzałego, czy egoistycznego człowieka.
Szerszemu gronu ukazało się kilka niezwykłych talentów, którymi z pewnością trzeba się odpowiednio zaopiekować i nie pozwolić zmarnować. Na czoło zdecydowanie wybiła się Angelika Weichbrodt z otwierającą koncert piosenką "Małe tęsknoty". Niezwykła ekspresja w wykonaniu towarzyszyła Ewelinie Hinc, Malwinie Grzybowskiej i Agnieszce Nowakowskiej, śpiewającym - odpowiednio - "Orszaki dworaki", "Jesteś lekiem na całe zło" i "Szukaj mnie". Interesującą interpretację absolutnie nowatorskiej aranżacji utworu "Gdzie ci mężczyźni" przedstawiła Marlena Sudak, a emocje widowni poruszył Piotr Lewicki w piosence "Następny". Na zakończenie cała grupa dwukrotnie odśpiewała "To co mam", porażając zaangażowaniem, energią i spontanicznością.