Straszne Dzieci
27.09.2009 | komentarze: 0 | galeria zdjęć
Teatr Muzyczny w Gdyni zapowiedział w obecnym sezonie dwie premiery. Pierwszą z nich jest nietypowy spektakl muzyczny "Straszne Dzieci". Występujący w potrójnej roli - reżysera, scenarzysty i aktora - Tomasz Czarnecki zaserwował widzom półtoragodzinne przedstawienie, będące kombinacją teatru lalek, teatru dramatycznego i musicalu. To ambitne przedsięwzięcie, ocierające się o klimat dzieł Tima Burtona, z pewnością pozostanie na długo w pamięci widzów dzięki swej oryginalności i pierwszorzędnemu wykonaniu. Ale czy to wystarczy, by "Straszne Dzieci" postawić na najwyższej półce spektakli Teatru Muzycznego w Gdyni?
Od strony marketingowej premiera została przygotowana perfekcyjnie. Doskonałe zdjęcia użytych w spektaklu lalek, podpisane fragmentami wykorzystanych w sztuce tekstów, pojawiały się nie tylko na stronie internetowej Teatru Muzycznego. Powstał nawet osobny profil "Strasznych Dzieci" na naszej klasie. Przed premierą wszystko trzymane było w głębokiej tajemnicy, nawet reżyser umiejętnie bronił się przed zdradzaniem jakichkolwiek większych szczegółów. Nadszedł jednak 26 września 2009 roku i szerszemu gronu zostało zaprezentowane przedstawienie w całej swej okazałości.
"Straszne Dzieci" to krótka opowieść o jednym dniu z życia typowej rodziny 2+1, celowo przejaskrawiona, aby uwydatnić wszelkie możliwe paranoje. Poszczególne sceny oddzielane są uderzeniami zegara i krótkimi wierszykami, deklamowanymi przez zamkniętą w ptasiej klatce... kukiełkę o imieniu Józio. W role rodziców wcielili się Alicja Piotrowska oraz Aleksy Perski. Ich syna gra reżyser i scenarzysta - Tomasz Czarnecki. Historia opiera się na schemacie typowego dnia - pobudka, obowiązki, rozrywka, obiad, kolacja. W praktyce każda scenka przedstawia jakąś prostą historyjkę. Warto dodać, że jest to dość makabryczna opowiastka, często opowiadana przez rodziców swoim dzieciom celem nauczenia ich poczucia obowiązku, posłuszeństwa, czy odpowiednich manier. Znajdziemy tu więc opowieść o chłopcu, któremu krawiec obciął rączki, dziewczynce, która spłonęła bawiąc się zapałkami, czy o dziecku, które utonęło w rzece. Te historyjki, oparte na tragikomicznych bajkach niemieckiego pisarza i lekarza Heinricha Hoffmana, pełne są makabrycznych motywów, brutalności i niezbyt wyszukanego czarnego humoru. Silnie oddziałują na psychikę zagubionych szkrabów, które jednak mimo swoich lęków, wciąż pozostają zdecydowanie bardziej normalne, niż ich opętani rodzice. I tę dziecięcą normalność, ufność ocierającą się wręcz o naiwność, doskonale w przedstawieniu pokazał swoją grą Tomasz Czarnecki.
Najciekawszym elementem spektaklu jest jednak to, że większość scen odgrywana jest nie przez aktorów, ale... przez wszelkiego typu lalki. Owe mroczne opowiastki przedstawiane są przez animację rozmaitych marionetek, jawajek, pacynek i innych lalek - nawet teatr cieni. Tutaj od razu warto dodać, że lalki zaprojektowane przez Michała Dziekana, a wykonane przez Marię Żynel, doskonale wtapiają się w klimat przedstawienia. Charakterystyczna dla Tima Burtona psychodeliczna nieco kreska przeniesiona w trzeci wymiar, to jeden z wielkich plusów przedstawienia Tomka Czarneckiego. Same lalki animowane są zaś przez... aktorów, występujących w spektaklu. Mający doświadczenie w tej dziedzinie reżyser był jednocześnie nauczycielem animacji swoich kolegów. Naszym zdaniem eksperyment ten udał się rewelacyjnie. Cała trójka aktorów nie dość, że doskonale gra i śpiewa, to - jak się okazuje - całkiem nieźle radzi sobie z teatrem lalkowym.
Od strony muzycznej "Straszne Dzieci" wypadają wyjątkowo korzystnie. Alicja Piotrowska i Aleksy Perski to uznane gwiazdy Teatru Muzycznego w Gdyni i ich umiejętności wokalne znacznie podnoszą jakość przedstawienia. Podobnie w przypadku Tomasza Czarneckiego. Słowa uznania należą się jednak zwłaszcza Pani Alicji, która otwiera przed widzami cały wachlarz swoich umiejętności interpretacyjnych i wokalnych, udowadniając, że jest nie tylko wspaniałą aktorką, ale i doskonałą śpiewaczką. Utwory wykonywane są do akompaniamentu małego zespołu - pianino, kontrabas i perkusja. Muzycy również są wręcz "zatopieni" w klimacie spektaklu - ich specyficzna charakteryzacja tylko podkreśla mrok i wszechobecne podczas spektaklu paranoje. Muzyka autorstwa Anny Świętochowskiej utrzymuje lekko psychodeliczny klimat makabrycznych wierszyków dla dzieci. Nie mniej klimatyczne są kostiumy oraz scenografia, którym nie dość, że nie można nic zarzucić, to trudno się nimi nie zainteresować - z każdą chwilą trwania sztuki dostrzega sie w nich bowiem coś nowego.
"Straszne Dzieci" nie są jednak beczką miodu. Znaleźć możemy tutaj i łyżkę dziegciu; kilka łyżek nawet. Spektakl jest smutny i ponury. Prezentuje przerażające historyjki o niegrzecznych dzieciach, niestety bez tego charakterystycznego, chociażby dla wspomnianego wcześniej Tima Burtona, czarnego humoru. Sprawia to, że spektakl wydaje się przyciężki. Dodatkowo odczucie to potęguje brak wyraźnego "clue" w przedstawieniu. Widz odnosi wrażenie, że ma do czynienia z dobrze, a nawet bardzo dobrze odegraną serią scenek aktorsko-lalkarskich, okraszonych muzyką i śpiewem i... niestety, tylko tyle. Brakuje tu bowiem wyraźnego przesłania, przysłowiowej "kropki nad i". Czy to wina scenariusza? Celowe zamierzenie? Ciężko powiedzieć... Wydaje się, że za dużo pozostaje w gestii interpretacji widza. Niemniej jednak "Straszne Dzieci" to wyjątkowy twór w sztuce teatralnej, i choć trudny w odbiorze, z pewnością nie przejdzie bez echa.
Teatr Muzyczny w Gdyni
Straszne Dzieci
premiera 26.09.2009 r.
Scenariusz i reżyseria: Tomasz Czarnecki
Opieka reżyserska: Maciej Korwin, Bernard Szyc
Muzyka: Anna Świętochowska
Aranżacje: Artur Jurek
Scenografia i projekty lalek: Michał Dziekan
Wykonanie lalek: Maria Żynel
Aktorzy: Alicja Piotrowska, Tomasz Czarnecki, Aleksy Perski
Muzycy: Zbigniew Kosmalski - fortepian, Jacek Mazurkiewicz - kontrabas, Paweł Szewczyk - perkusja
Światło:Mirosław Bulczak
Dźwięk: Przemysław Mrówka
Pluszaki: Utonięty Zyzio, Jędruś Gap, Czarne Dzieci - Pawełek, Jaś, Staś, Nieposłuszna Lili, Pawełek Wiercipięta, Grześ, Juleczek, Kazia, Michaś, Zły Józio
Spektakl prowadzi: Grażyna Dunal
Autor: Dagmara Nakielska i Tomasz Grodzki